Tamy - Alfred Markowski

Tamy

Aleje niedokonań porosły tamy
gdzie bluszcz mimo zieleni
ma prawo szeptać 
*mogło być*

My także wpatrzeni w ekran cofnięć
głucho możemy zapytać:
Czemu nie było? 
I dziś żal czasem skowytem zawyje
powróci zapachem kwiatów z tamtych marzeń.

Zamazał się głos dokonania.


 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Intymność - Alfred Markowski

Pieśń synów Armii Krajowej - Alfred Markowski

Brzeg Rubikonu - Alfred Markowski