"Wyspa umarłych" - Alfred Markowski



„Wyspa umarłych”

Symboliczny brak brzegu 
Tajemnicza pieczęć milczenia 
legła w łodzi i...

W wieczornym letargu morza 

przez strzelistość topoli 
biel ażuru marmurowych ścian 
Pawilonu wyspy 
znieruchomiały kadr 
ostatniej przystani.

Odbiór oka liźnięciem 

wobec niepowtarzalnej wymowy 
dłoni arcymistrzów.



Arnold Böcklin - Wyspa umarłych. 



Komentarze

  1. Gdzie widziałeś ten obraz Alfredzie? W geesie czy w eskaerze? Wszak widzieć go musiałeś, skoro o nim wiersz napisałeś . Chyba że...
    Sam go namalowałeś?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Intymność - Alfred Markowski

Pieśń synów Armii Krajowej - Alfred Markowski

Brzeg Rubikonu - Alfred Markowski